Rada m.st. Warszawy na nadzwyczajnym posiedzeniu przesunęła termin wprowadzenia nowego systemu naliczania opłat za odbiór odpadów. Zamiast od dziś, czyli 1 grudnia 2020 r., zaczną obowiązywać 1 kwietnia 2021 roku.

Nowa metoda naliczania opłat za śmieci - oparta o zużycie wody - miała pierwotnie obowiązywać w stolicy od 1 grudnia. Zastrzeżenia do uchwał Rady m.st. Warszawy w tej sprawie w październiku zgłosiła Regionalna Izba Obrachunkowa. Dlatego w trybie pilnym zwołano posiedzenie radnych, aby przyjąć uchwałę w poprawionej wersji. Podczas obrad przesunięcie terminu wejścia w życie nowych przepisów zaproponował radny Mariusz Frankowski z Koalicji Obywatelskiej. Tłumaczył, że to "na prośbę spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot". Poprawka została przyjęta. Presja spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot okazała się więc skuteczna. Pod koniec października MSM "Energetyka" włączyła się w akcję spółdzielni i wspólnot i wystosowała protesty do władz miasta w tej sprawie.

Czy opóźnienie terminu wejścia w życie nowej metody naliczania opłat to dobra wiadomość? To zależy od tego, ile zużywamy wody. Nowy system oparty jest o zużycie wody. Rada m.st. Warszawy na wniosek władz miasta już wcześniej przyjęła stawkę 12,73 zł za metr sześcienny zużycia wody. Metoda ta zastąpi stałą opłatę w kwocie 64 zł, która obowiązuje od marca 2020 roku. Jeśli zużywamy mniej niż 5 m sześciennych wody miesięcznie, zmiana jest dla nas korzystna. Jeśli więcej, nasze opłaty wzrosną. Na mniejszy rachunek liczyć mogą głównie osoby żyjące w pojedynkę. Dla rodzin z dziećmi w zdecydowanej większości będzie to podwyżka. Jednak do końca marca wszyscy mieszkańcy nadal płacić będą zryczałtowaną opłatę 65 zł miesięcznie od gospodarstwa domowego.